lubomirskifestival.pl

Nie bój się bać ft. Anita Lipnicka

PRO8L3M

Album

EX UMBRA AD LIBERTATEM

Data wydania

30 wrzesień 2025

Producent

Luxon

Tekst Oryginalny

Intro: Anita Lipnicka Zakładasz szary płaszcz Łatwo wtapiasz się W upiornie trzeźwy świt Obmyślasz każdy gest Na wypadek by Zwrotka 1: Oskar Mnie nie przyciągał płomień, do którego lgnął Świadomie ja nie chciałem robić rapu, ale się upomniał o mnie Ja jestem wciąż jak chłopiec, który wziął sam sobie Dali rękę, chwyciłoby ja w koronie, ty na tronie Marzę i robię to często, moje marzenia są pewne, daję im bezpieczeństwo Moje plany wyżej są niż ten sufit podwieszany, dalej niż dom po starych Nie było ich, lecz gdy dostałem skrzydeł, to powstały Co osiągnąłem chciałbym wyjaśnić babci, ale ma 90 lat Więc prosi, bym jej skosił trawnik Bo dla niej nieważne są te bzdury czy pieniądze Tylko czy jestem zdrowy i dlaczego nie odwiedziłem jej przez trzy miesiące A ja w tym czasie mijam fury po trasie lewym pasem Jestem typem z tych kawałków i nie musiałem nic strzelić na sen Nie pomyślałem nawet aż się spełni Dobrze pachnący życiem, pijani i bezczelni O Refren: Anita Lipnicka Spróbuj choć raz odsłonić twarz I spojrzeć prosto w słońce Zachwycić się po prostu tak I wzruszyć jak najmocniej Nie bój się bać, gdy chcesz to płacz Idź szukać wiatru w polu Pocałuj noc w najwyższą z gwiazd Zapomnij się i tańcz Zwrotka 2: Oskar Jak odmieniec, naćpany życiem jak chemią z Niemiec Jakby to był Sylwester, jak auto na podtlenek Jakbyś jechał pod prąd tunelem z Kylie Jenner Jakby mieli wyłączyć TikTok Jakby wszystko co słyszysz to był real talk Jakby lato wyglądało tak jak śpiewał Kid Rock Jakby łeb ci miał wyparować, ale miałeś pinlock Jakby w powerplayu grali uliczny hip-hop Jakby cię mieli znienawidzić Jakbyś się już nie miał nigdy wstydzić Jakbyś auta nie miał w leasing Jakbyś nigdy już nie stracił cierpliwości Jakbyś nigdy nie miał jeść śniadania w samotności Jakbyś nikomu nic nie musiał udowadniać poza sobą samym Jakbyś nie miał od niej dwudziestu pięciu nieodebranych Jakby palce zwykłych dni Nie miały szans by przykryć sny Refren: Anita Lipnicka Spróbuj choć raz odsłonić twarz I spojrzeć prosto w słońce Zachwycić się po prostu tak I wzruszyć jak najmocniej Nie bój się bać, gdy chcesz to płacz Idź szukać wiatru w polu Pocałuj noc w najwyższą z gwiazd Zapomnij się i... Spróbuj choć raz odsłonić twarz I spojrzeć prosto w słońce Zachwycić się po prostu tak I wzruszyć jak najmocniej Nie bój się bać, gdy chcesz to płacz Idź szukać wiatru w polu Pocałuj noc w najwyższą z gwiazd Zapomnij się i tańcz

Tłumaczenie