Jeżeli kochasz muzykę i lubisz jej słuchać w domu, nie tylko na słuchawkach, ale w otwartej formie, to zapewne docenisz fakt, że istnieją sposoby na poprawę jakości dźwięku w domowym zaciszu. Sprawdź nasze tipy – nie jest to wcale skomplikowane!
Sprzęt ma znaczenie, lecz nie musi kosztować majątku
Choć sprzęt, z pomocą którego słuchasz muzyki, jest faktycznie bardzo istotny, nie jest wcale tak, że potrzebujesz najdroższego nagłośnienia dostępnego na rynku, by cieszyć się naprawdę dobrą jakością muzyki.
Przykładowo, głośniki Xiaomi z technologią Bluetooth są obecnie uważane za idealną wypadkową między ceną a jakością. Taki relatywnie niedrogi sprzęt sprawia, że możesz cieszyć się maksymalnie intuicyjną, prostą obsługą i wysoką jakością dźwięku.
Głośnik możesz przenosić w dowolne miejsce, zmieniać źródło dźwięku (np. nie puszczać go z telefonu, a z laptopa) i dodatkowo dokonywać korekty w różnych apkach dedykowanych muzyce.
Przy zakupie głośników – przewodowych lub nie – nie sugeruj się wyłącznie mocą w watach, bo istotna jest także konfiguracja i jakość przetworników wewnątrz konstrukcji.
Zadbaj o akustykę pomieszczenia
Sam sprzęt nie pokaże pełni swoich możliwości, jeżeli nie zapewnisz mu odpowiedniego otoczenia. Akustyka jest szalenie ważna – to prosta fizyka oscylująca wokół odbijania się fal dźwiękowych i tego, jak dźwięk rozchodzi się w przestrzeni.
Jeżeli więc masz gołe ściany, puste podłogi, wysokie sufity i ogromne pomieszczenia, przydadzą Ci się dywany, zasłony i inne zmiękczające przestrzeń dodatki. Pochłoną one dźwięk, zamiast go odbijać – jakość muzyki natychmiast się poprawi.
Dodatkowo pamiętaj o ustawieniu sprzętu. Głośniki nie powinny wisieć pod sufitem (jeżeli nie są dedykowane takiemu celowi), umieść je raczej na wysokości uszu. Najlepszy efekt osiąga się wtedy, kiedy cały zestaw głośników wraz z Tobą tworzą trójkąt równoboczny – Ty jesteś wówczas jego wierzchołkiem, a dźwięk dociera w optymalny sposób.
Cyfrowe poprawki zrobią robotę!
Korzystaj z aplikacji i programów do korekcji muzyki – w sklepach Google Play czy App Store, a także w dedykowanych aplikacjach streamingowych, znajdziesz mnóstwo różnych opcji, w tym darmowych.
Nie potrzeba dużej wiedzy, by podnieść jakość muzyki – wiele apek jest szalenie intuicyjnych, poza tym możesz po prostu… eksperymentować. Warto więc pobawić się suwakami – podkręcić basy, wypoziomować środek, obniżyć soprany. Po kilku sesjach z korektorem dźwięku, metodą prób i błędów, dostosujesz ustawienia do muzyki, którą lubisz najbardziej.
Pamiętaj, że black metal, drum and bass i muzyka klasyczna nie będą brzmiały tak samo dobrze na identycznych ustawieniach – spróbuj dopasować je do każdego gatunku osobno. Polecamy rozwagę, tj. przesuwanie suwaków korektora o niewielkie wartości, zamiast uderzać w ekstrema, dzięki czemu wyłapiesz subtelne niuanse, które potrafią całkiem zmienić odbiór znanych Ci piosenek.
Co jeszcze może mieć wpływ?
Ważne jest także źródło dźwięku. Muzyka puszczona w niskiej jakości z serwisu z darmowymi utworami nie będzie brzmiała tak samo dobrze, jak wysoko dopracowany utwór z jakościowej biblioteki, np. w płatnych serwisach streamingowych. Eksperymentuj więc i z tym, skąd puszczasz utwory i kiedy brzmią najlepiej.
Istotne są także kable, przedłużacze i listwy, których używasz do podłączania sprzętu, jeśli nie korzystasz z technologii bezprzewodowej. Zdarza się, że słyszane szumy, trzaski czy piski są pokłosiem działania tanich, kiepskiej jakości listew czy zasilaczy. Inwestycja w porządne przewody może się naprawdę opłacić!
Unikaj także przepuszczania dźwięku przez kilka przejściówek – każda z nich powoduje utratę jakości. Ogranicz więc ilość kabli i przepięć, dzięki czemu nic nie stanie na przeszkodzie dźwiękowi trafiającego prosto do Twoich uszu.
Pamiętaj, że na sprzęt nie trzeba wydawać milionów, ale nie warto też korzystać z nietrwałych, tanich opcji. Wybieraj rozsądnie i korzystaj z naszych porad tak, by słuchać w najlepszej możliwej jakości!